Czy Paweł Lisicki jest prorokiem?

Nowa książka Pawła Lisickiego „Wygnania Melhezideka” to trzeci tom trylogii o kryzysie współczesnego Kościoła i recepta, jak z niego wyjść. To nie jest reklama. Pod zapowiedzią książki Lisickiego był komentarz internauty: „Kościół katolicki nie zagubił sacrum. Zapraszam pana Lisickiego do najbliższego kościoła, aby się o tym przekonał.”

Autor „Wygnania Melhezideka” pyta, „Czy Msza Święta to ofiara? Kto, komu, w czyim imieniu i po co ją składa? Czy też Msza to tylko uczta i zgromadzenie?” Tak. Jest ofiarą i ucztą. Przed Krzyżem była Ostatnia Wieczerza, a po Kalwarii Zmartwychwstanie. Nie możemy tego rozdzielać. „Eucharystia jest bramą nieba, która otwiera się na ziemi” (por. Ecclesia de Eucharistia, 19).

Dalej autor pyta: „Dlaczego współcześni katolicy mają tak ogromny problem w doświadczeniu świętości? To nowa mentalność, czy też źródłem jest modyfikacja i zmiana samych rytów i obrzędów dokonana przez Pawła VI w 1969 roku?” Ja nie mam. Może dlatego, że moje powołanie misyjne odkryłem w zatłoczonym pociągu na trasie z Tarnowa do Krakowa, a nie w gotyckiej katedrze. I nie mają ci, którzy są wokół mnie. W Kościele jest miejsce na formę rytu rzymskiego zwyczajnego i nadzwyczajnego.

Reformy są zawsze potrzebne. Nikt młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W 1848 r. ks. Antonio Rosmini-Serbati w książce „O pięciu ranach Świętego Kościoła” pisał z odwagą i przenikliwością o konieczność reform w Kościele. „W każdym z pięciu rozdziałów książki bł. Antonio Rosmini porusza konkretny problem. Pierwszą raną Kościoła jest brak jego wewnętrznej jedności oraz klerykalizm. Drugą niedostateczne wykształcenie duchowieństwa. Trzecią brak braterskich relacji i komunii między biskupami. Czwartą biurokracja biskupów. I wreszcie piątą – bogactwo Kościoła” („Rany czy zmiany?„)

Jakie proponuje lekarstwo? Twierdzi m.in., że należy rozpocząć od zreformowania liturgii, tak aby mogli w niej uczestniczyć wszyscy, a nie tylko księża. Dlatego proponuje przekład ksiąg liturgicznych na języki narodowe. Wkrótce jego książka trafiła (za sprawa głównie jezuitów) na indeks książek zakazanych. Uznany był za heretyka. Po ponad 100 latach został zrehabilitowany, a w 2007 r. beatyfikowany.

No cóż, takie jest  przeznaczenie proroków. A co z lekturą książki „Wygnanie Melhezideka”? Na razie wracam do lektury książki błogosławionego heretyka

Bł. Antonio, módl się za nami!

Zdjęcie: YouTube „Wygnanie Melchizedeka – Paweł Lisicki”

2 thoughts on “Czy Paweł Lisicki jest prorokiem?

  1. Odpowiedz
    Wojciech - 3 listopada, 2022

    Przykro czytać sieje ksiądz fałszywe nauki zatrute protestanckimi herezjami wielokrotnie potępionymi przez Kościół Katolicki.

    1. Odpowiedz
      Wojciech - 3 listopada, 2022

      a propos dzieła „O pięciu ranach Świętego Kościoła”
      „Trzecia rana
      Niezgoda między biskupami. Jest tu ostra krytyka biskupów. Rosmini zarzuca im: zajmowanie się polityką, co jest obce posłudze kapłańskiej, ambicje, serwilizm w stosunku do władzy świeckiej, troskę o obronę za wszelką cenę dóbr kościelnych. Lekarstwo: odstąpienie od obrony dóbr doczesnych, wyrzeczenie się bogactw, wprowadzenie pensji państwowej. „

Skomentuj Wojciech Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top