Termos i misje

Podróżuję z termosem. Staram się mieć przy sobie gorącą wodę do picia w termosie również w domu. Nauczyłem się tego od Chińczyków. Picie ciepłej wody jest nie tylko zdrowe, ale to także sposób na oszczędzanie pieniędzy. Każdorazowe podgrzewanie wody kosztuje.

22 kwietnia obchodzony był Międzynarodowy Dzień Matki Ziemi. Z tej okazji koordynatorzy generalni czterech charakterystycznych form naszego zaangażowania i duchowości (General Coordinators for 4 CDs and Spirituality) wysłali do współbraci broszurkę w formacie PDF z teologiczną refleksją na ten dzień. Prócz modlitwy było zaproszenie, aby w praktyczny sposób włączyć się w ratowanie zanieczyszczonej ziemi. Koordynatorzy proponują między innym oszczędzanie energii i wody: „Jeśli nie jesteś w pokoju, wyłącz światło”, „Nie bierz zbyt długiego prysznica”.

W świecie na co dzień zmagamy się z rzadkością zasobów. Rzadkość należy do podstawowych pojęć w ekonomii,ponieważ należy ona do stałych elementów stworzonego świata. Stanu tego nie zmienimy i nie powinien nas on dziwić. Człowiek tego nie może zmienić, ale nauczył się z tym żyć i tak powstała ekonomia.

Przez neoklasyków ekonomia jest postrzegana jako nauka o użytkowaniu rzadkich zasobów mających alternatywne zastosowanie w celu zaspokojenia ludzkich potrzeb. Mówiąc o ekonomii, wolę mówić o katalaktyce, czyli nauce o ludzkim działaniu i wymianie, ale w jednym i drugim wypadku mamy do czynienia z rzadkością. Wymieniamy między sobą dobra, ponieważ nie posiadamy wszystkiego, co jest nam potrzebne do przetrwania w tym świecie.

Narzędziem, które pomaga człowiekowi poruszać się w świecie rzadkich zasobów, jest kalkulacja ekonomiczna. Jest ona możliwa tylko w świecie, w którym istnieją określone warunki. Zasadniczymi elementami tych warunków są społeczny system podziału pracy i prywatna własność środków produkcji.

Tomasz z Akwinu nauczał że człowiek szanuje bardziej rzeczy, które są jego własnością, a to przyczynia się do pokoju i zachowania porządku w świecie. Akwinata tego jeszcze nie zdefiniował, ale miał dobrą intuicję, że własność prywatna jest istotnym elementem kalkulacji ekonomicznej, bez której nie istnieje realna ekonomia. To dlatego socjalistyczna gospodarka w czasach PRL-u była nieefektywna i marnotrawna. Była także katastrofalna dla środowiska naturalnego.

Jakub Woziński w książce „To nie musi być państwowe” (Warszawa 2014 r.) podaje liczne przykłady na to, że największym na świecie zagrożeniem dla losów planety jest państwo. Lista nadużyć Lewiatana jest długa. W wyniku nieprzemyślanych decyzji władz sowieckich, a następnie Kazachstanu, posiadające niegdyś powierzchnię ponad 68 tys. km² Jezioro Aralskie skurczyło się do zaledwie 16 tys. km², co przyczyniło się do szybkiej dewastacji środowiska naturalnego.

Woziński pokazuje również, że szkodliwe działanie nie jest tylko po stronie komunistycznych rządów. Rządowa agencja Los Angeles Department of Water and Power, która w latach 20. ubiegłego wieku zaopatrywała w wodę pitną szybko rozrastające się miasto, doprowadziła do zaniku Jeziora Owens w stanie Kalifornia o powierzchni 280 km².

Działania rządów prowadzą do katastrofy, ponieważ rządy nie mają swoich pieniędzy. Przyczyną tego jest państwowy interwencjonizm. Z powodu kryzysu na Ukrainie Włochy nakładają limit 25°C na klimatyzację, by wymusić racjonowanie energii. Do tego w czasie zimy ogrzewanie w budynkach użyteczności publicznej w zimie nie może przekraczać 19°C. Za łamanie limitów przewidziana jest w projekcie grzywna w wysokości od 500 do 3 000 Euro.

Pozbawiając się w Unii Europejskiej od lat rynkowej gospodarki, rządy pozbawiają się także kalkulacji ekonomicznej i przechodzą na centralne sterowanie gospodarką. Wyższa cena na dobro ekonomiczne jest sygnałem, że jest ono rzadkie i należy je oszczędzać. Tak reaguje rynek, jeżeli przy nim nie majstrujemy. Nic lepszego od tego nie wymyślimy.

Bogactwo bierze się nie tylko z pracy, ale także z oszczędności. Generalny Koordynator zaleca oszczędzanie wody i energii w celu ochrony Matki Ziemi. Stosując się do rad założyciela, św. Arnolda Janssena, żyję oszczędnie, aby zaoszczędzone środki pieniężne przekazywać na misje. Robię to między innym trzymając gorącą wodę w termosie.

———————————

Komunikaty SVD, Nr 5, maj 2022, Rok XXXVI, Biuletyn Polskiej Prowincji SVD, str. 17-18.

1 thought on “Termos i misje

  1. Odpowiedz
    Wojciech Popiela - 22 lutego, 2023

    Ciekawe. Niby „w trakcie trwania Oktawy Wielkanocnej każdy dzień ma rangę uroczystości i jest tak samo ważny, jak Niedziela Zmartwychwstania. Znosi też wszystkie inne święta, wspomnienia oraz posty” ale Dnia Matki Ziemi obchodzonej przez niektórych Werbistów 22.IV nie zniosło. Widać musi to być najważniejsza uroczystość okraszona pkolicznosciowym PDFem o prysznicu. A przecież PDF to koszt satelit, kabli, komputerow, prądu… Mogli pomilczeć wszak Matka Ziemia tak cierpi, ale przecież PDF musi być. Ech … 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top